W otoczeniu przyjaciół
Rinn nigdy nie doczekała się własnych dzieci. Całą miłość przelała na córkę chrzestną, Kingę Rusin. To ona namówiła dziennikarkę, by wyszła za mąż za Tomasza Lisa. Później jednak długo tego żałowała i nie mogła sobie darować, że chrześnica cierpiała z powodu byłego męża.
Ostatnie lata życia spędziła w Domu Aktora w Skolimowie. - Po operacji w szpitalu musiałam przechodzić rekonwalescencję pod stałą opieką lekarską i pielęgniarską. W szpitalu pytali: "Kto panią odbierze?". Nikt, bo nie mam rodziny. Przyjechałam więc tutaj. A warunki są tu znakomite i obsługa wspaniała – mówiła "Faktowi" w jednym z ostatnich wywiadów. Towarzystwo zapewniali jej przyjaciele: Krzysztof Kolberger, Elżbieta Zającówna, Michał Bajor.