A miało być tak pięknie
Kiedy w dniu wygranego meczu media obiegło zdjęcie Roberta Lewandowskiego z chłopcem na wózku inwalidzkim, po raz kolejny okazało się, że piłkarz ma ogromną klasę. Dzięki swojej postawie spełnił marzenie małego Franka, który choruje na rzadką, przeponową postać rdzeniowego zaniku mięśni – SMARD1. Dziecko napisało list do gwiazdora Bayernu Monachium, w którym prosiło go o możliwość spotkania. "Lewy" bez wahania się zgodził.
Robert musiał poczuć się dość dziwnie, kiedy chłopak podczas robienia wspólnych zdjęć, zapytał go, czy będzie miał również możliwość spotkania z "Kubą". Piłkarz kulturalnie odpowiedział, że Błaszczykowski będzie dostępny dopiero następnego dnia. Czy chciał być zwyczajnie miły, czy może jego stosunki z byłym kolegą polepszyły się już?