Różne oblicza przyjaźni
Początek ich znajomości był niezwykły. Kiedy Robert podpisał kontrakt z Borussią, Błaszczykowski był już wschodzą gwiazdą Bundesligi. W tym samym czasie kontrakt z klubem podpisał również Łukasz Piszczek. Tak narodził się słynny "polski trójkąt dortmundzki". Kuba od początku wspierał swoich młodszych kolegów. W szczególności zaopiekował się "Lewym", który nie znał niemieckiego i miał problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Wydawało się, że przyjaźń przetrwa wszystko.