Trudna miłość
Związek z Adamem Hanuszkiewiczem był dla Kucówny zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Dzięki niemu rozwijała się artystycznie, a jej nazwisko stało się rozpoznawalne. Ale też wielokrotnie jej zarzucano, że w teatrze korzystała ze wsparcia męża. Kucówna stanowczo zaprzeczała tym plotkom - twierdziła, że tylko raz w całej karierze poprosiła męża o rolę - gdy chciała zagrać Wąsowską w "Lalce".
Niestety, z czasem małżonkowie zaczęli się od siebie oddalać.
- Coraz mniej Adama w moim życiu. Znika na wiele tygodni. Nawet nie wiem, gdzie go szukać. Jestem sobie sama żeglarzem... - pisała aktorka w swojej książce "Zatrzymać czas”.