Doda prostuje skandal. Polsat ukarał ją za igraszki w toalecie
Przez ponad dwie dekady na scenie Doda zapracowała na wizerunek seksbomby i skandalistki. Jej zachowanie generuje liczne plotki, z którymi Rabczewska co jakiś czas próbuje się rozprawić. Ostatnio wróciła pamięcią do 2002 r., gdy rzekomo pokazała się w intymnym zbliżeniu przed kamerami.
20 lat temu Doda dołączyła do zespołu Virgin, z którym we wrześniu 2002 r. wydała debiutancki album. W tym samym czasie Polsat zaczął emitować drugą edycję "Baru". Doda skorzystała z okazji i dołączyła do obsady reality show. Programu nie wygrała (zajęła 4. miejsce), ale zdobyła spory rozgłos, przy okazji promując swoje muzyczne projekty.
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
18-letnia wówczas Doda miała mocny, wyzywający wizerunek. A i swoimi słowami nie pozowała na grzeczną dziewczynkę. Często mówiła o sprawach łóżkowych, a niektórzy do dziś sądzą, że uprawiała seks przed kamerami jak bohaterowie "Big Brothera".
- Nie uprawiałam seksu przed kamerami. Jest to nieprawda! Ludzie wiedzą o tym tylko dlatego, że miałam taką ochotę i im to opowiedziałam, a nie dlatego, że zrobiłam to przed kamerami - wyznała Doda w "Super Expressie", chcąc "raz na zawsze" rozprawić się z tą plotką.
Zaskakujące momenty w "Magii nagości". Polska edycja to jeszcze nic
- Nikt tego nie widział. Zrobiłam to z moim narzeczonym, w miejscu, gdzie nie było ludzi i kamer - wyznała Doda, która szybko poniosła konsewkencje.
- Zostałam za to ukarana, ponieważ wyłączyłam mikrofon i uciekłam z programu na ten czas - mówiła po latach. Nie sprecyzowała, jaka była to kara, choć zwykle regulaminy takich programów zakładają kary finansowe. Dziś w wysokości 10-50 tys. zł. W najgorszym wypadku niepokorny uczestnik wylatuje z programu, co Dody oczywiście nie spotkało.
Przy okazji rozmowy o reality show przypomniano, że Doda planuje wyprodukować swój własny program tego typu. Już pod koniec 2021 r. na łamach "Party" Doda opowiadała, że będzie to show "o życiu singielki i o tym, czego potrzebuje każdy, czyli prawdziwej miłości".
- To będzie prawdziwy sztos! Sukces 2022 roku i program, który zmieni historię polskiej telewizji - zapowiadała szumnie Doda.