Doda zyska na rozwodzie? Już planuje, co zrobi
Małżeństwo Dody i Emila Stępnia zaczęło się od sekretnego ślubu, a kończy na medialnej awanturze. Gwiazda nie ma zamiaru jednak chować głowy w piach i otwarcie opowiada, co planuje w najbliższym czasie. Może sporo zarobić "na rozwodzie".
O kryzysie w związku Dody i Emila Stępnia mówiło się od miesięcy, ale oboje robili dobrą minę do złej gry, nie komentując oficjalnie tego, czy się rozstali. We wrześniu wyszło na jaw, że biznesami małżeństwa zajmuje się prokuratura. Media rozpisywały się o blisko 200 osobach, które zainwestowały w produkcje filmowe Stępnia i twierdzą, że zostały przez producenta oszukane. O złych relacjach Dody i Emila zaczęło być głośno w sieci. - Ja wiem i obydwoje wiemy, czyja jest wina. Nikt, żaden sąd nie musi mi tego udowadniać - komentowała Doda.
Z czasem coraz otwarciej zaczęła opisywać, jak wyglądały ostatnie chwile jej małżeństwa. - Chudłam w oczach i pomału stawałam się wrakiem człowieka. Byłam uśmiechnięta tylko w pracy i na Instagramie, by "utrzymać" dobrą energię dla swoich fanów - mówiła. Doda może teraz wykorzystać sprawę rozwodu, by pomóc innym kobietom.
Zobacz: Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
Doda może sporo zarobić na tym, co ostatnio wydarzyło się w jej życiu. Zapowiada, że chce wydać płytę i książkę motywacyjną o swoim życiu. Dodatkowo zaplanowała warsztaty motywacyjne online dla kobiet, na których razem z psychologiem ma rozmawiać o tym, jak poradzić sobie w trudnych chwilach i nie dać sobie zniszczyć życia. Te warsztaty już dziś przyprawiają ekspertów o zawroty głowy. Doda informowała na Instagramie, że odbędą się na jednej z płatnych platform. Będzie miała z tego zysk? Przekonamy się pewnie niebawem.
Ale to nie wszystko. Doda w rozmowie z "Party" przyznała:
- Chcę zrobić reality show o życiu singielki i o tym, czego potrzebuje każdy, czyli prawdziwej miłości. To będzie prawdziwy sztos! Sukces 2022 r. i program, który zmieni historię polskiej telewizji.