Don Vasyl nie ma dachu nad głową? Poprosił władze miasta o pomoc
Don Vasyl znajduje się obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Romski artysta poprosił urząd miasta w Ciechocinku, by pomógł znaleźć dla niego lokum.
Don Vasyl wychował się w taborze, a jego rodzina ma królewskie korzenie. 70-latek przeszedł długą drogę od Cygana, którym przed laty pogardzano, do znanego piosenkarza słynącego z krzewienia romskiej kultury. Ponad rok temu wyszło na jaw, że muzyk nie płacił podatków, teraz boryka się z kolejnymi problemami.
Z najnowszych doniesień "Faktu" wynika, że Don Vasyl bardzo narzeka na skutki pandemii. Nie może grać koncertów, by zarabiać godziwe pieniądze, a także boryka się z problemami mieszkaniowymi. Willa piosenkarza jest dla niego głównie miejscem pracy, a także służy do przyjmowania.gości. Okazało się też, że nie należy do muzyka, tylko do jego rodziny. Dlatego zdecydował się zwrócić o pomoc do władz Ciechocinka.
– Od wielu lat mieszkam u swoich dzieci, wnuków i prawnuków pod Ciechocinkiem. Ze względu na specyfikę mojego zawodu zakłócam prywatność i mir domowy mojej rodziny, w ich domu odbywają się wszelkie spotkania zawodowe związane z organizacją corocznego festiwalu Romów w Ciechocinku. W tym domu mieści się również biuro stowarzyszenia Romów, a dom przecież powinien być miejscem do odpoczynku rodziny – zdradził Don Vasyl.
Don Vasyl o Viki Gabor. Nie kryje dumy z twórczości młodej wokalistki
Don Vasyl od ponad dwóch dekad zajmuje się prowadzeniem Festiwalu Piosenki Romskiej w Ciechocinku. Twierdzi, że z tego tytułu należy mu się wsparcie od urzędu miasta.
– Moja sytuacja finansowa nie pozwala mi kupić czy nawet wynająć takiego lokalu. Przez pandemię od blisko dwóch lat nie gram koncertów i nie zarabiam – skarży się piosenkarz.
Głos w tej sprawie zabrał ostatecznie burmistrz Ciechocinka, Leszek Dzierżewicz. Prezydent miasta wyznał, że Festiwal Piosenki Romskiej był zawsze współfinansowany z budżetu miejscowości, a Don Vasyl nie robił tego za darmo.
– W gminie Raciążek jest kilka domów zajmowanych przez Don Vasyla i jego rodzinę. To jest jakieś totalne nieporozumienie. To, że organizuje koncerty w Ciechocinku, nie może stanowić podstawy do dania mu mieszkania. Pismo od Don Vasyla będziemy rozpatrywać – powiedział "Faktowi".