"Matka złamała kręgosłup". Kolejny cios dla Górniak
Trzy lata temu Edyta Górniak bez wahania rzuciła pracę w telewizji, by trwać przy chorej matce w szpitalu. Wszystko wskazuje na to, że kariera znowu zejdzie u niej na drugi plan. Pani Grażyna ponownie ma problemy ze zdrowiem i choć o to nie prosi, to obecność córki bardzo by jej pomogła.
Edyta Górniak od dawna nie nagrała żadnej nowej płyty, ale cały czas jest aktywna na scenie. Regularnie daje koncerty, udziela się w telewizji. Wszystkie obowiązki wynikające z funkcjonowania w show-biznesie mają jednak wkrótce zejść na drugi plan. Tak samo jak 3 lata temu.
Właśnie wtedy Górniak musiała wybierać między pracą a rodziną. Bez wahania rzuciła jurorowanie w "The Voice Kids", które uwielbiała, bo musiała być przy matce. Grażyna Jasik była wtedy po udarze i mogła liczyć na swoje córki.
Edyta i jej przyrodnia siostra Małgorzata trwały przy matce w szpitalu. Seniorce bardzo to pomogło. Niestety teraz sytuacja znowu stała się poważna.
Edyta Górniak wspomina modlitwy w kościele
- Grażyna złamała kręgosłup. Była przekonana, że podoła w opiece nad wnukami, które razem z młodszą córką odwiedziły ją w Polsce. Ale okazało się, że nie ma już tyle sił – mówiła "Rewii" osoba z kręgu rodziny.
Młodsza przyrodnia siostra Edyty mieszka z rodziną w Londynie. 3 lata temu rzuciła wszystko, by być przy matce. Ale teraz ma nowe zobowiązania. Rok temu urodziła drugie dziecko i trudno jej się będzie wyrwać zza granicy, szczególnie w pandemicznej rzeczywistości.
Znajomy matki i ojczyma Górniak podkreśla, że oboje są już starszymi ludźmi z poważnymi problemami zdrowotnymi. Niedawno było głośno o wypadku samochodowym, który przeżył ojczym Edyty. Teraz jej mama musi przejść poważną operację, która, jak donosi tygodnik, będzie zagrażać jej życiu.
- Oni nigdy się nie skarżą, nie wymagają niczego od swojej sławnej córki – mówi informator "Rewii". Nikt jednak nie ma wątpliwości, że Edyta znowu wybierze rodzinę ponad karierę.