Herbuś wypunktowała "cnoty niewieście". Zwróciła się do młodych kobiet
Edyta Herbuś dołączyła do grona gwiazd, które zareagowały na głośną wypowiedź ministra Czarnka o "ugruntowaniu dziewczynek w cnotach niewieścich". Jej wpis daje sporo do myślenia.
Edyta Herbuś powiedziała, co myśli o cnotach niewieścich 
Cała Polska żyje słowami Przemysława Czarnka. Podczas ostatniej konferencji wypowiadał się na temat priorytetów w edukacji na nadchodzący rok szkolny. Okazało się, że dla ministra są one jasne. Oprócz ważnej dla niego kwestii religii Czarnek zdecydował się zabrać za wychowywanie kobiet. Jego zdaniem należy przyłożyć większą wagę do wychowania dziewczynek, ze szczególnym naciskiem na poszanowanie "cnót niewieścich". Sam zwrot, a także fakt braku sprecyzowania, co dokładnie się pod nim kryje, wywołał dyskusję i lawinę komentarzy.
Do sprawy odniosło się wiele osób publicznych, które w dosadnych słowach pisały, co myślą o kolejnym pomyśle ministra edukacji. Niektóre, jak Magda Mołek, nie kryły oburzenia, nazywając sprawę "średniowiecznymi próbami zaganiania nas do kąta". Agata Młynarska z kolei określiła Czarnka "patriarchalnym strażnikiem".
Herbuś: "Nigdy nie patrzyłam na siebie jako autorytet"
Inne, jak choćby Kasia Dąbrowska, podchodzą do tematu inaczej i piszą o cnotach, które ich zdaniem definiują kobiety: o niezależności, mądrości, pewności siebie, własnym zdaniu, wrażliwości, asertywności. Aleksandra Popławska zaś wykazała się dużą dozą ironii, uwypuklając "cnoty" w zabawnym, ale i prowokacyjnym stylu.
Głos w sprawie zabrała też Edyta Herbuś, która zamieściła obszerny wpis na Instagramie. Pisze w nim o tym, jak rozumie kobiecość i jak wyglądała jej droga do akceptacji samej siebie. "Z niektórymi "niewieścimi cnotami" już się urodziłam, innych musiałam się nauczyć dzięki wyzwaniom, które stawiało przede mną życie", pisze.
Aktorka opisuje, jak stała się świadomą, decydującą o sobie i niezależną kobietą i co ją ukształtowało. Nie kryje, że dostała wiele lekcji od losu, toteż chce się dzielić wiedzą z innymi.
"Wiem, że młodym kobietom potrzeba dziś wsparcia. Mądrego, świadomego, wspierającego. I potrzeba też właściwej edukacji. Wierzę głęboko, że dzięki dzisiejszej świadomości kobiet (i wielu mężczyzn również!) jesteśmy na dobrej drodze do stworzenia takiej wspólnoty. Bo wierzę, że światło zawsze zwycięży mrok", pisze i wyjawia, które z cnót ugruntowała w swoim życiu (listę i cały wpis znajdziecie powyżej).
