Britney Spears jest w rozpaczy. Mówi o fałszywych osobach wokół niej
Wokalistka walczy przed amerykańskim sądem o zniesienie kurateli ojca. Nagle w mediach o jej sytuacji zaczęli wypowiadać się bliscy gwiazdy. Britney Spears dobitnie dała znać, że to osoby, które nie pomogły jej w najtrudniejszych chwilach.
Ponad 13 lat temu Britney Spears przeszła załamanie nerwowe na oczach całego świata. Jej łysa głowa i ekscentryczne wybryki co rusz pojawiały się na okładkach tabloidów. Wtedy to jej ojciec Jamie Spears postanowił przejąć nad nią pełną kontrolę i sądownie stał się jej kuratorem. Teraz gwiazda zabiega o zniesienie kurateli.
Zaledwie na początku lipca sąd w Los Angeles odrzucił wniosek Britney. Toczy się jednak kolejna sprawa, w której zeznawała w minioną środę. Ikona muzyki pop zyskała też nowego adwokata, tym razem wybranego przez nią samodzielnie, byłego prokuratora federalnego Mathew Rosengarta, który wielokrotnie z sukcesami reprezentował gwiazdy Hollywood.
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Wydarzenia ostatnich tygodni spowodowały, że wielu "życzliwych" zaczęło wypowiadać się na temat rodziny Spearsów w mediach. W tym dawniej bliskie osoby Britney, które zawiodły ją w trudnych momentach. To właśnie do nich gwiazda skierowała swój ostatni wpis na Instagramie.
"Nie ma nic gorszego niż to, gdy najbliżsi ci ludzie, którzy nigdy się u ciebie nie pojawili, publikują informacje dotyczące twojej sytuacji, niezależnie od tego, jaka ona jest i mówią o wsparciu… Nie ma nic gorszego niż to!" - napisała.
Ewidentnie Britney Spears kierowała swoje słowa do osób, na których pomoc i wsparcie wcześniej liczyła, ale tego nie uzyskała. Fani w komentarzach sugerują, że chodzi o jej siostrę Jamie Lynn Spears, która ostatnio opowiedziała się za zniesieniem kurateli ojca. Mowa może być też o matce gwiazdy, Lynn Spears, która przez lata pozostawała w cieniu rodzinnego dramatu.
"Jak ludzie, których kochasz najbardziej, śmią mówić cokolwiek... Czy wyciągnęli do mnie rękę we właściwym czasie?! Jak śmiecie mówić publicznie, że teraz wam zależy?! Czy wyciągnęliście rękę, kiedy tonęłam? Ponownie nie (...) Proszę przestań z prawym podejściem, kiedy jesteście tak dalecy od prawości, że nawet nie jest to zabawne..." - rozemocjonowała się Britney.
Trwa ładowanie wpisu: instagram