Ewa Szabatin gardzi restrykcjami? "Zbytnio mnie nie dotyczą, bo się nimi nie przejmuję"
Ewa Szabatin już dawno nie występuje w "Tańcu z gwiazdami", ale to właśnie ten program otworzył jej drzwi do kariery. Dzięki niemu zyskała rozpoznawalność i może realizować się w pracy - nie tylko w Polsce. Ale wyjazdy w czasie pandemii mogą oznaczać problemy.
Ewa Szabatin w "Tańcu z gwiazdami" wystąpiła trzy razy w 2006 i 2007 r. To wystarczyło, aby zrobiło się o niej głośno. 15 lat później tancerka wciąż jest rozpoznawalna. I korzysta z tego. Nie pracuje na etacie, jest instagramową influecerką propagującą zdrowy styl życia, ćwiczenia, dietę. Czasem mieszka w Polsce, ale często działa poza jej granicami, na przykład w Portugalii czy na Bali.
Każde z państw w czasie pandemii ma swoje restrykcje związane z ograniczaniem zakażeń koronawirusem. Jak reaguje na to Szabatin? O wszystkim opowiedziała w sieci.
"Nie myślę za bardzo o restrykcjach, bo wszędzie jakieś są...Nastawiam się pozytywnie, zawsze myślę, że będzie dobrze i sobie poradzę, nie panikuję, restrykcje mnie zbytnio nie dotyczą, bo się nimi nie przejmuję" - napisała w odpowiedzi na pytanie zadane przez internautkę.
I dodała: "Nie wejdę do knajpy, to zjem w domu albo w knajpie na dworze. Nie pójdę na siłownię, to zrobię trening w domu albo na dworze. Nie pójdę do kina, to obejrzę film w domu. Żyję tak, by się tym nie stresować. Nie oznacza, że to akceptuję, ale nikt ani nic nie odbierze mi radości z życia".
Trwa ładowanie wpisu: instagram