Franciszek Pieczka - cierpiał po śmierci żony
- Po tak długim wspólnym życiu to kataklizm. Na każdym kroku widzę jej rękę. Że tutaj to zrobiła. Że tu coś położyła. […] Żona była młodsza o pięć lat, a odeszła wcześniej. To ja chciałem umrzeć pierwszy - zwierzał się na łamach tygodnika "Na żywo". Aktorowi nie było łatwo. Jednak po stracie ukochanej wrócił go grania.
17 lat później Pieczka wciąż jest obecny w show-biznesie. Jest uznawany za aktorski autorytet. I słusznie.