Edyta Górniak, Dariusz Krupa
Krupa podobno do tego stopnia kontrolował życie swojej żony, że miał jej dowód osobisty i dostęp do jej pieniędzy, organizował jej każdą minutę dnia. Edyta zrozumiała, że coś jest nie w porządku, gdy raz spróbowała wymknąć się swojej asystentce i ochroniarzowi. W Vivie czytamy: Przez ten czas wszyscy dzwonili lub nagrywali się po sto razy z ogromnym przejęciem: "Edi, gdzie ty jesteś, ochrona cię szuka, wszyscy cię szukają!", "Edi, Darek cię szuka, jest zdenerwowany!" Powstało takie zamieszanie, że byłam przerażona.