Justyna Kowalczyk
Mężczyzna szukał z nią również kontaktu za pośrednictwem Facebooka. Takie sytuacje powtarzały się cyklicznie w ciągu kilku ostatnich lat. Po zatrzymaniu został skierowany na obserwację psychiatryczną. Nie wiadomo jednak, jak długo Kowalczyk będzie mogła czuć się bezpiecznie.
Biegaczka narciarska przyznała również, że nikogo nie boi się tak bardzo, jak fanatyków. I choć martwi się, że interwencja służb na niewiele się zda, to ma jednak nadzieję, iż uda jej się od niego uwolnić na dobre.