Apeluje o zakończenie sprawy
W wywiadzie dla portalu plejada.pl celebrytka odniosła się do wydarzeń z listopada 2019 r., kiedy to Roman Polański miał być gościem Szkoły Filmowej w Łodzi. Wskutek protestów reżyser odwołał wizytę.
- Jestem oburzona zachowaniem studentów łódzkiej filmówki, którzy nie chcieli zaprosić na uczelnię Polańskiego, bo 40 lat temu otworzył nago drzwi jakiejś pani, która nagle sobie o tym przypomniała. To jakaś totalna bzdura! (...) Oczywiście, że nie powinien odpowiadać za to, co robił w przeszłości. To już jest dziś zupełnie inna osoba. Dlaczego ma odpowiadać za grzechy sprzed kilkudziesięciu lat? Są jakieś granice. Tym bardziej, że ta kobieta, którą miał zgwałcić, przyjęła jego przeprosiny i mu wybaczyła. Niech to się więc zakończy - powiedziała.