Hanna Mikuć boi się o swoją córkę. Nie chce, by coś więcej łączyło ją z Pawłem Wilczakiem
Hanna Mikuć martwi się o przyszłość swojej córki, Marii Sobocińskiej. Obawia się, że jej latorośl mogła zauroczyć się starszym kolegą z branży.
Hannak Mikuć nie była nigdy tym typem matki, która przesadnie ingerowała w życie swojej córki. Są jednak pewne kwestie, które mocno ją niepokoją. Szczególnie jeśli dotyczą one życia prywatnego Marii Sobocińskiej, która wydaje się mocno zauroczona Pawłem Wilczakiem, będącym od niej starszym o niemal trzy dekady. Mikuć może nie miałaby nic przeciwko tej relacji, gdy aktor nie pozostawał w związku z Joanną Brodzik.
ZOBACZ TAKŻE: Fragment filmu "Pan T."
Maria Sobocińska poznała Pawła Wilczaka na planie filmu "Pan T.". Między aktorami bardzo szybko wytworzyła się chemia i stwierdzili, że wiele ich łączy. W przeszłości obydwoje mieli ambicje, by zostać lekarzami.
- Jeszcze w klasie maturalnej wykluczałam aktorstwo, ale jak widać, to się zmieniło - mówiła Sobocińska.
Im dłużej przebywali na planie filmowym, tym bardziej ich relacja zaczęła się zacieśniać.
- Chodziliśmy na kurs tańca. Zbliżyliśmy się do siebie. Zdążyliśmy się polubić, oswoić się ze sobą. To było pomocne w pracy, na przykład podczas kręcenia scen intymnych - wspomina aktorka.
Również Paweł Wilczak wypowiada się o swojej koleżance po fachu w samych ciepłych słowach.
- Utalentowana, piękna i bezkonfliktowa - stwierdził.
Hanna Mikuć rozumie, że aktorzy chcieli wspólnie celebrować sukces filmu "Pan T." po gali Orłów.
- Hani nie przeszkadza to, że udali się do restauracji, by świętować. Jednak nie aprobuje faktu, iż po wyjściu z lokalu Marysia pojechała z Pawłem do apartamentu, co nie umknęło obiektywom paparazzi. Dziewczyna, młodsza od gwiazdora o prawie trzy dekady, opuściła go dopiero po południu następnego dnia - powiedziała przyjaciółka rodziny w rozmowie z “Na Żywo”.
Osoby z bliskiego otoczenia Sobocińskiej domyślają się nawet, jaka może być przyczyna jej zauroczenia Wilczakiem. Aktorka w bardzo wczesnym wieku straciła ojca.
- Może dlatego tak dobrze czuje się w relacji ze starszym kolegą? Chociaż ma dwóch starszych braci, to oni nie zastąpili jej ojca - powiedziała osobą, pracująca z Marią na planie filmowym.