Harry i Meghan zakładają fundację. "Chcemy zrobić coś, co ma znaczenie"
Królowa Elżbieta nie pozwoliła Harry'emu i Meghan posługiwać się prestiżowym szyldem "Sussex Royal", dlatego muszą wypracować własną markę. Przez koronawirusa rozpoczęcie działalności charytatywnej będzie opóźnione, ale mają już nazwę dla swojej organizacji.
Nie jest tajemnicą, że Harry i Meghan chcieli opierać swoją przyszłość po odejściu z rodziny królewskiej na marce "Sussex Royal". Mówi się, że planowali pod tą marką tworzyć ubrania, wydawać książki i materiały edukacyjne. W lutym pojawiły się doniesienia, że Harry i Meghan chcą kontynuować działalność charytatywną, współpracując z Uniwersytetem Stanford. Za wzór mieli sobie stawiać organizacje Baracka i Michelle Obamy czy Billa i Melindy Gates. Plotki się potwierdziły, choć Harry i Meghan nie chcieli jeszcze ogłaszać swoich planów.
Obejrzyj: Meghan Markle może wystąpić w reality show
O sprawie informował "The Telegraph", dowiadując się nieoficjalnie, że Harry i Meghan złożyli w Stanach Zjednoczonych dokumenty związane z rozpoczęciem działalności charytatywnej. W odpowiedzi na publikację książęca para potwierdziła swoje plany i zdradziła nazwę – Archewell.
Skojarzenie z imieniem ich syna Archiego jest oczywiste, jednak główną inspiracją dla nazwy było greckie słowo "arche". W starożytnej filozofii wiązano je z praprzyczyną, zasadą działania, np. dla Talesa z Miletu arche to woda, a dla Pitagorasa liczby.
- Archewell to nazwa łącząca starożytne słowo oznaczające siłę i działanie, oraz takie, które wywołuje głębokie zasoby, z których każdy musi czerpać – tłumaczyli Harry i Meghan.
Rodzice Archiego wyznali, że pomysł na działalność pod taką nazwą zrodził się jeszcze przed narodzinami syna.
- Połączyliśmy się z tą koncepcją organizacji charytatywnej, którą mieliśmy nadzieję zbudować pewnego dnia, i stało się inspiracją dla imienia naszego syna. By zrobić coś, co ma znaczenie, coś, co się liczy.
Harry i Meghan planują wykorzystać swoją pozycję do działalności charytatywnej i promowania wolontariatu. Na ich stronie internetowej mają się pojawiać materiały treningowe i edukacyjne w formie filmów, podcastów i książek.
Startu swojej działalności nie łączą z konkretną datą, gdyż teraz pozostają w izolacji na terenie USA. W obawie o zarażenie koronawirusem nie wychodzą z domu – Meghan nie spotkała się nawet z matką mieszkającą w Los Angeles.