meghan i harry

Relacja króla Karola III z synem Harrym i jego żoną jest bardzo chłodna. Meghan Markle nie pojawiła się nawet na koronacji teścia. Ostatnie zachowanie monarchy dało jednak do myślenia i wielu uważa, że Karol podczas spotkania z prezydentem USA wysłał pozytywny "sygnał" do Harry’ego i Meghan.

W środę 10 maja ruszył proces wytoczony koncernowi Mirror Group Newspapers przez księcia Harry’ego i kilku innych celebrytów. Syn króla odniósł już pierwsze zwycięstwo, ale na tym może się skończyć jego radość.

Harry i Meghan Markle od czasu wydania skandalizującej autobiografii księcia ani razu nie pojawili się w miejscu publicznym. Nie zamknęli się jednak w swojej posiadłości, czekając, aż burza ustanie. Dowodem jest ich wizyta na imprezie, która odbyła się w domu Ellen DeGeneres.

Królewska ekspertka twierdzi, że Meghan Markle i książę Harry są… biedni jak na warunki Hollywood. Ich dom jest jej zdaniem skromny.

Książę Harry i Meghan Markle wybrali się niedawno do Europy z pierwszą wizytą po głośnym rozstaniu z rodziną królewską i wywiadzie, jakiego udzielili w amerykańskiej telewizji. W planie mieli spotkanie z królową i księciem Karolem. Nie wszystko poszło jednak po ich myśli.

Książęca para została uhonorowana Nagrodą Prezydenta NAACP Image Awards. Na gali Meghan Markle od razu przykuła uwagę mediów, głównie ze względu na biżuterię księżnej Diany. Książę Harry i jego żona podczas przemowy oddali hołd mieszkańcom Ukrainy.

Kiedy Harry i Meghan Markle zrezygnowali z pełnienia książęcych obowiązków, rodzina królewska odcięła ich od funduszy i zapewniania całodobowej ochrony. W praktyce nic się jednak nie zmieniło, bo Harry i Meghan nadal są nietykalni, o czym przekonali się mieszkańcy Nowego Jorku.

Harry i Meghan od dawna sprzeciwiają się królewskim powinnościom. Na co dzień przebywają w Stanach Zjednoczonych i cieszą się życiem z dala od surowej etykiety brytyjskiej monarchii. Tym razem nie pojawili się na ślubie Lady Kitty Spencer.

Meghan i Harry nie mają ani chwili spokoju. Niedaleko ich posesji w Los Angeles odnaleziono ludzkie szczątki.

Wywiad Meghan i Harry'ego wywołał spore poruszenie. W rozmowie z Oprah Winfrey para ujawniła wiele szokujących rzeczy. Okazuje się jednak, że to nie koniec.

Meghan i Harry od kilku miesięcy mieszkają w USA, gdzie udzielają się charytatywnie. Ostatnio wzięli udział w projekcie dotyczącym zdrowia psychicznego nastolatków, w ramach którego rozmawiali z małoletnimi. Nie chcieli ich jednak zaprosić do swojego domu.

Książę Harry udzielił wywiadu, w którym opowiedział o rasizmie i nieprzyjemnych sytuacjach, które przeżyła Meghan.

Meghan i Harry podjęli już decyzję. Para uznała, że tegoroczne święta spędzą w Stanach Zjednoczonych. To już drugi rok z kolei.

Netflix zrealizuje reality show, który skupi się na charytatywnej pracy Meghan i Harry'ego. Kamery będą towarzyszyć parze przez trzy miesiące.

Kilka tygodni temu Meghan Markle i książę Harry kupili swój pierwszy dom w spokojnym miasteczku w Kalifornii. Niestety w ślad za nimi ruszyli wścibscy fani i paparazzi, którzy najbardziej uprzykrzają życie sąsiadom.

Meghan Markle trafiła na dwór królewski ze świata telewizji, co przysporzyło wielu kłopotów jej nowym pracownikom. Szczególnie ochroniarzom, którzy teraz mają jeszcze bardziej utrudnione zadanie.

Książę Harry od zawsze był wielkim miłośnikiem sportu. W ojczyźnie często uczestniczył w meczach polo, ale oprócz tego uwielbia rugby. W dobie koronawirusa Harry wsparł Anglików związanych z tą dyscypliną, którzy od miesięcy nie mogą grać i wspólnie trenować.