Heidi Klum prawie jak Doda. Gdzie się podziała jej bielizna?
Heidi Klum, niespełna 49-letnia gwiazda modelingu, pokazała swoją ulubioną sukienkę. Mimo że jest długa, nie ma dekoltu, a rękawy sięgają aż do nadgarstków, odsłania więcej, niż sądzicie. I ma coś, co przypomina ostatnie stylizacje Dody!
Heidi Klum wielkimi krokami zbliża się do 50., ale wygląda na znacznie młodszą, niż wskazuje na to metryka. I choć urodziła czworo dzieci, a jej najstarsza córka jest już dorosła, ona nadal ma w sobie mnóstwo młodzieńczej energii. Ale czy może być inaczej, gdy ma się męża młodszego o 16 lat? Ostatnio Klum pokazała, że wiek, przynajmniej dla niektórych kobiet, znaczy tyle co nic.
Na jej instagramowym profilu pojawiły się zdjęcia i nagranie, które rozgrzały fanów niemieckiej piękności. Klum pozowała do nich ubrana w bardzo wyrazistą żółtą kreację. Sukienka była skromna, ale tylko pozornie, gdy patrzyło się na nią z przodu. Długa, bez dekoltu, zakrywała też ramiona i ręce, ale tak naprawdę odsłaniała wyjątkowo dużo ciała.
Wystarczyło, że Klum stanęła bokiem, by okazało się, że kreacja ma wbudowany panel ze sznurków i tylko one spajają dwie części oszałamiającej kreacji. Prześwity sprawiły, że założenie bielizny stało się niemożliwe. Mowa i o staniku, i o figach.
Dzieło Petera Dundasa ma coś niecoś wspólnego ze strojami, w których ostatnio pojawia się Doda. Piosenkarka postawiła na spodnie ze sznurkami i skąpy top w tym samym stylu.
Żółta kreacja Klum nosi nazwę Nirvana i kosztuje 1550 dolarów, czyli ponad 6 tys. zł.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram