Jeszcze jedno spotkanie
W sierpniu cały czas ze sobą korespondowali. Grażyna nadzorowała paczki, które były wysyłane do Kuronia do więzienia. Mieli jeszcze nadzieję na jedno spotkanie. Niestety, 2 września ukochana Kuronia otrzymała taki komunikat.
- W odpowiedzi na list informujemy, że uzyskanie widzenia z Jackiem Kuroniem w ogóle jest możliwe. Niemniej z uwagi na obecne stadium śledztwa, jak i pobyt obywatelki w szpitalu w Łodzi, pozytywne załatwienie widzenia musi być przełożone na później.
Na chwilę udało spotkać im się w październiku. Jacek Kuroń podarował żonie różę. Było to w kościele św. Józefata na Powązkach, w czasie pogrzebu Henryka Kuronia. Różę zerwał Jacek z żałobnego wieńca.