Weronika Rosati, Mariusz Max Kolonko
Rosati sprawia wrażenie romantycznej i infantylnej dziewczyny, ale nie ma się czemu dziwić, w końcu niedawno skończyła 20 lat.
Traktuje Maxa Kolonko jak swojego mistrza, przewodnika i opiekuna.
Ja uwielbiam tańczyć! Ale tylko z wyjątkową dla mnie osobą (zamyśla się). To tak jak w życiu. Dać się ponieść muzyce i pozwolić się oddać opiekuńczym i kochanym ramionom... (kokieteryjnie dotyka ręki Maksa). (...) Jest w nim namiętność połączona z romantyzmem. Najbardziej lubię, jak Max śpiewa dla mnie przy kominku.