Ilona Felicjańska w szpitalu psychiatrycznym. Opublikowała nowy wpis
Ilona Felicjańska znów walczy z chorobą alkoholową. Po tym, jak poinformowała, że trafiła do szpitala psychiatrycznego, opublikowała w sieci emocjonalny wpis.
Ilona Felicjańska niczego się nie wstydzi - również tego, że zmaga się z chorobą alkoholową. Publicznie się do tego przyznaje i co jakiś czas informuje o swoich wzlotach i upadkach. I choć jakiś czas temu ogłosiła, że zapanowała nad nałogiem, problem wraca jak bumerang. Mimo to była modelka się nie poddaje.
ZOBACZ WIDEO: Ilona Felicjańska promuje własną kampanię. "Nie piję, bo lubię"
Ostatnio poinformowała, że media, że przebywa w szpitalu psychiatrycznym, do którego sama zresztą się zgłosiła. Pomoc specjalistów okazała się niezbędna w dalszym leczeniu.
"Leżę na oddziale szpitala psychiatrycznego. Tak, psychiatrycznego... Patrzę na nieszczęśliwych, smutnych i zagubionych ludzi. Krzyczących z żalu i bezsilności. Patrzę, słucham i płacze. Tylko tyle mogę. Parę słów. Kilka przytuleń. Czy to da im nadzieje? Nie wiem. Wiem ze da mi! Bo ja? Ja jestem tylko uzależniona od alkoholu, miałam nawrót, szukałam pomocy a w dobie obecnej kwarantanny mogłam przyjechać tylko tutaj. Nie wahałam się bo już wiem, jak ważne jest ratować siebie!" - czytamy w oświadczeniu na Instagramie (zachowano oryginalną pisownię).
- Mam nawrót choroby. Czas spędzony w szpitalu pozwoli mi dopisać do mojej nowej książki o uzależnieniach bardzo ważny rozdział. Rozdział o nawrotach - dodała w rozmowie z nami.
Po kilku dniach ciszy Felicjańska opublikowała kolejny emocjonalny wpis na Instagramie.
"Wszystko co się działo w moim życiu było po to, żeby doprowadzić mnie do miejsca, w którym teraz jestem. A jestem szczęśliwa choć bywają w nim trudne i bolesne chwile. Tak, jestem szczęśliwa, bo szczęście to stan świadomości. (...) Gdy po raz kolejny w 2011 wytrzeźwiałam i wytrwałam w tej trzeźwości wiele lat, to był mój wybór, że będę żyła i spróbuję spożytkować to życie najlepiej jak potrafię, bo może mam coś tu jeszcze do zrobienia. I zrobiłam! (...) To, że teraz jestem w nawrocie choroby tez ma swój ważny i głęboki sens. Uczy mnie nowego, tego ukrytego, tego na co nie byłam gotowa wcześniej. Dziękuje jej za to. I wiem, ze zrobię z tym najlepsze co jest możliwe. Dziękuje za moja chorobę, tak wiele mnie uczy. Pokazuje, gdzie jeszcze jest luka. Czego wcześniej nie byłam gotowa zobaczyć, zaakceptować, naprawić, zmienić. Uczy mnie kim naprawdę jestem a kim już na pewno nie chce być" - napisała (zachowano oryginalną pisownię).
Trwa ładowanie wpisu: instagram