Felicjańska i Montana - wyrok
Sąd wydał już wyrok w tej pogmatwanej sprawie, choć jest on nieprawomocny. Uznano, że Paul Montana jest winny. Można się domyślać, że to nie finał przepychanek między małżonkami.
- To dopiero początek - powiedział Paul Montana w rozmowie z "Faktem". Mężczyzna był obecny na sali rozpraw, Felicjańskiej zabrakło. Montana kategorycznie stwierdził, że będzie się odwoływał.