Szczęśliwi razem
Od tamtej pory wiedzieli już, że chcą być razem. Stopniowo zaczęli budować wspólnie rodzinę, a Frąckowiak dla ukochanego bez wahania przeprowadziła się z Wrocławia do Warszawy. Teraz są ze sobą od około dwóch lat, stosunkowo od niedawna razem mieszkają. Olszewski również nie wyobraża już sobie życia bez swojej ukochanej. Para myśli nawet o ślubie, a dziewięcioletnia Lilka bardzo kibicuje ich związkowi. Jak się okazuje, też pokochała nową wybrankę taty i mówi do Agnieszki "mamusiu".
– Krótko po wizycie u mnie, gdzie usłyszała, jak moja młodsza córka mówi "mamo", też tak zaczęła mnie nazywać. A na urodziny dostałam od niej własnoręcznie zrobioną bransoletkę, a do niej dołączony liścik: "Kocham moją mamę". Myślałam, że się z płaczu uduszę ze wzruszenia. Mała to słodziaczek, mam jej ostatnie zdjęcia i dedykację napisaną na odwrocie: "Mamusia i Lilusia", a pośrodku narysowane serce – opowiadała Frąckowiak w rozmowie z "Vivą!".
- Mogę powiedzieć, że jestem bardzo bogatym człowiekiem, ponieważ miałem swoją wielką miłość, a teraz jest druga, która właśnie siedzi obok mnie – podsumował w wywiadzie szczęśliwy Olszewski.