Dobrane trio
Rodzicielskiego doświadczenia ani matczynej miłości nie można jej odmówić. Z pewnością dlatego udało jej się zbudować dobre relacje z córką ukochanego. Jak jednak przyznają zakochani, na początku nie było łatwo.
- Na początku była zazdrosna. Widzi tatę szczęśliwego, uśmiechniętego, a z drugiej strony - to nie moja zasługa. Sama namawiała, żebym kogoś miał. Pisała mi kartki – "tato, ożeń się w końcu". Nie buduje się nowych związków, jeśli nie zamknie się poprzedniego. Ja w końcu zaakceptowałem swój status cywilny. I zmieniłem go z nieokreślonego na wdowiec – wyznał Olszewski w jednym z wywiadów.