Krystyna Janda
Janda w odpowiedzi na list, wspomniała o aktorce, która rozbiła rodzinę pani Agnieszki.
Pani list dotknął mnie wyjątkowo. Zasmucił do bólu. Kochana moja, miła moja, co ja mam napisać? Nie wiem. Znana artystka - ciekawe, co ona wie z tego wszystkiego.
W rozmowie z "Na żywo" Janda nie kryła zdziwienia, że ktoś może przypuszczać, iż chodzi o jej córkę.
Takich historii są tysiące. Kobiety są zdradzane, porzucane, pozostawiane bez pieniędzy. Dostaję setki takich listów. Mnóstwo aktorek zawróciło w głowach zajętym mężczyznom.