Nieocenione wsparcie
Samotne wychowywanie trójki dzieci nie zawsze jest łatwe. Na szczęście Jarek może liczyć na stałą pomoc bliskich. - Córka ma 15 lat, chłopcy 11 i 6. Są na różnych etapach. Bardzo wspierają mnie rodzice, mama z nami mieszka, tata jest blisko, mama Ani też cały czas pomaga (...)” - mówi.
Bieniukowi zależy na tym, by jego dzieci wyrosły na porządne osoby, pełne pasji i ambitnych celów w życiu. - Pilnowanie nauki, rozwijanie ich pasji, by nie stały się nerdami, dla których najważniejsze są komputery, smartfony, telewizja... Zależy mi, by miały zainteresowania, zasady. Chłopakom staram się wpoić je poprzez sport, córkę też próbowałem nim zarazić, ale ona się do niego nie garnęła. Nie mam złudzeń, szkoła ich nie wychowa, dziś to już tylko budynek. Sport to dobry sposób, by kształtować charaktery - mówi były partner Przybylskiej.