Debiut kapeli Tom Petty and the Heartbreakers
Zespół został ochrzczony szyldem Tom Petty and the Heartbreakers, dzięki czemu Petty podpiął go pod swoją umowę z Shelter. I tak w listopadzie 1976 r. na sklepowe półki powędrował debiutancki longplay formacji zatytułowany zwyczajnie: "Tom Petty and the Heartbreakers". Muzyka kapeli, choć zakorzeniona w tradycji bluesa i rocka, była zaskakująco świeża i nowatorska. Zwracała uwagę przede wszystkim charakterystycznym, gardłowym głosem Toma oraz jego 12-strunowym Rickenbackerem. Ze względu na okładkę płyty, na której widniała fotografia Petty'ego ubranego w skórzaną kurtkę, często mylnie odbierano grupę jako punkową.
- Nie bardzo rozumiałem to, czemu niektórzy myśleli, że jestem punkiem - opowiadał magazynowi "Bam". - W tamtych latach każdy biały koleś, który miał około 25 lat, brany był za punka. My jednak nie byliśmy nigdy Czarnymi Panterami czy jakimś ruchem politycznym. Po prostu gramy rock and rolla. Mam też nadzieję, że dobrego rock and rolla - dodał.