Jessica Biel i Justin Timberlake świętują urodziny syna. Piękny gest aktorki
Jessica Biel zorganizowała swojemu synowi Silasowi przyjęcie z okazji 5. urodzin. Z tej okazji postanowiła również wesprzeć dwie organizacje.
Jessica Biel i Justin Timberlake spotykają się już ze sobą od 2007 r. Z kolei 19 października 2012 para wzięła ślub. Dotychczas w ich związku nie było żadnych problemów. Nie szczędzili sobie czułości podczas oficjalnych wystąpień na czerwonych dywanach, ciągle się wspierali.
ZOBACZ TAKŻE: Górniak o karierze syna: "Ma taką samą bibliotekę dźwięków co Justin Timberlake"
Wszystko układało się do czasu, gdy miesiąc temu artysta pojawił się na imprezie po zakończeniu zdjęć do filmu. Wtedy zdradził swoją partnerkę. Na nagraniach z monitoringu klubu, które trafiły do internetu, Timberlake obściskiwał się z inną kobietą. Nie miał też na palcu obrączki, co było dość zaskakujące. W mediach pojawiły się informację, że para zamierza się rozstać. Piosenkarz postanowił zareagować i uciąć wszelkie spekulacje.
"Tamtej nocy wypiłem zdecydowanie za dużo i żałuję swojego zachowania. To nie jest przykład, jaki chcę dawać mojemu synowi" - napisał w oświadczeniu zamieszczonym na Instagramie.
Owocem miłości Jessicy i Justina jest syn Silas, który urodził się w kwietniu 2015 r. Pomimo że chłopiec skończył już 5 lat, celebrycka para nadal nie pokazała jego twarzy. Z okazji urodzin swojego dziecka Jessica Biel opublikowała okolicznościowe zdjęcie na swój profil na Instagramie.
"Ten mały człowiek ma od dziś 5 lat! Jesteśmy teraz w domu, obłożeni klockami Lego i tortem urodzinowym... Właśnie znalazłam na telefonie zdjęcie z zeszłego lata i bardzo mnie to ucieszyło. Aby uczcić jego wielkie urodziny, wspieramy organizacje Save The Children oraz Feeding America, które wykonują tyle dobrej pracy" - napisała aktorka.
Inicjatywa Biel została pochwalona przez jej koleżankę z branży, Jennifer Garner.
"Jesteś niesamowita. Jak wspaniale jest dzielić wielki dzień małego chłopca z Save The Children. Dziękuję bardzo tobie i Justinowi za wasze ogromne serca" - napisała Garner.
