Casting na innych zasadach
Modelka wspomniała również o tzw. casting couch, czyli castingu kanapowym, który polega na otrzymaniu roli po przespaniu się z producentem, który może otworzyć drzwi do dużego świata Hollywood.
- Uprawiasz seks z producentem i dostajesz pracę. W życiu nie sprzedam duszy diabłu, by zrobić większą karierę. Na pewno byłabym sławniejsza w Stanach, gdybym się zdecydowała na karierę przez łóżko. Ja wierzę w Boga, jestem katoliczką i nigdy nie zgodzę się na niemoralne propozycje. Jak ktoś chce się ze mną spotkać w sprawie pracy, to od razu kieruję go do moich agentów - wyznała Joanna.