"Część naszego życia"
Racewicz mimo upływu lat wciąż nie może się pogodzić, że jej mąż zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej. O Pawle Janeczku zawsze mówi w czasie teraźniejszym, podobnie jak jej syn.
- Mój mąż to zawsze będzie część naszego życia. Rozmawiamy o nim zawsze wtedy, kiedy Igor tego potrzebuje, zawsze w czasie teraźniejszym. Igor niewiele pamięta, ale bardzo dużo o nim wie z moich opowieści. Myślę, że tęskni za ojcem, szczególnie w ważnych lub trudnych dla niego momentach - powiedziała dziennikarka w rozmowie z magazynem.