Joanna Racewicz
3 lata temu w katastrofie smoleńskiej zginął jej maż - oficer BOR-u, Paweł Janeczek. Telewidzowie Panoramy na własne oczy widzieli, jak dziennikarka przeżywa żałobę. Ukochany dawał jej prawdziwe poczucie bezpieczeństwa. Gdy go zabrakło, jak sama stwierdziła, odchodziła od zmysłów.
Był czas, kiedy nie miałam siły, żeby wstać rano, by odsłonić okno - wyznała w jednym z wywiadów.
Musiała jednak pozbierać się dla syna - 5-letniego dziś Igora.