Julia Wieniawa krytykuje uczestników Marszu Niepodległości: "Ohydne kreatury"
Julia Wieniawa przyłączyła się do gwiazd, które zabrały głos na temat tegorocznego Marszu Niepodległości. Artystka była bardzo oburzona zachowaniem uczestników pochodu.
Tegoroczny Marsz Niepodległości wywołuje pytania, czy to jeszcze są obchody Święta Niepodległości, czy już tylko okazja do zamieszek dla środowisk nacjonalistycznych. Nie trzeba przypominać, że dzień po marszu najgłośniej jest nie o samym święcie, a o racy wrzuconej na balkon polskiego, uznanego artysty, o próbie podpalenia mieszkania, a właściwie siedziby wydawnictwa Dwie Siostry, gdzie na balkonie wywieszony był po prostu baner Strajku Kobiet i tęczowa flaga.
Swój głos na temat nielegalnego pochodu zabrały gwiazdy polskiego show-biznesu. Jarosław Jakimowicz pochwalił narodowców za udział w wydarzeniu. Z kolei Anna Mucha dała znać, dlaczego by w nim nie poszła. Jak się okazuje, również Julia Wieniawa nie była łaskawa dla tych, którzy 11 listopada pojawili się w Warszawie i demolowali miasto. Postanowiła zwrócić się bezpośrednio do chuliganów.
ZOBACZ TAKŻE: To jego pracownię podpalili narodowcy. Rozmawiamy ze Stefanem Okołowiczem
"Zwierzęta. Nie, one mają więcej miłości i rozumu. To po prostu BESTIE, DEBILE, OHYDNE KREATURY. Nie umiem tego nazwać, ale nasuwają mi się same przekleństwa na język" - napisała na InstaStories.