Usłyszała diagnozę. Wróblewska przejdzie poważną operację
Ostatni rok nie był zbyt łaskawy dla Julii Wróblewskiej. Aktorka zerwała ze swoim partnerem, była w żałobie po zmarłym koledze, w dodatku cierpi na poważną chorobę. Jak się okazuje, gwiazdę "M jak miłość" czeka dość skomplikowana operacja.
Pomimo bardzo młodego wieku życie Julii Wróblewskiej nie jest usłane różami. Serialowa gwiazda od kilku lat boryka się z depresją, regularnie chodzi na psychoterapię i bierze leki. Oprócz tego zmaga się z zaburzeniami osobowości, które zgodnie z jej słowami są nieuleczalne, co tylko utrudnia jej funkcjonowanie.
Jak się okazuje, gwiazda "M jak miłość" zmaga się też innymi problemami zdrowotnymi. Korzystając z TikToka, Wróblewska poinformowała swoich fanów, że lekarze zdiagnozowali u niej dwa torbiele na jajnikach i niestety konieczna będzie w tym przypadku interwencja chirurgiczna.
"Mam straszny okres od prawie dwóch tygodni i krwawiłam średnio co 7-10 dni, słabo się czuję, nie wiem, co się dzieje" - napisała celebrytka. "Ma pani torbiel dermoidalną 4,5 cm oraz krwotoczną 3,5 cm na jajniku, ze względu na to, że pani mama miała taką 10 cm, musimy wykonać operację" - zacytowała lekarzy.