Justin Bieber
Bieber przyznał, że wiele jego problemów z psychiką wzięło się stąd, że nigdy nie czuł oparcia w rodzinie. Nie czuł się bezpiecznie jako dziecko. Jako mama, Patricia Lynn "Pattie" Mallette, w momencie jego narodzin miała 19 lat. W wychowywaniu syna pomagali jej rodzice. A ojciec? Utrzymywał kontakt z Justinem, ale miał własną rodzinę i to ona była na pierwszym miejscu.
- Moje życie nigdy nie było spójne. Nie wiedziałem, co to odpowiedzialność, poleganie na drugiej osobie, co jest ważne, gdy chcesz zrozumieć, jak działa świat - powiedział muzyk w jednym z odcinków serii.
Dodał też, że przez to, że nie miał "normalnej" rodziny, często czuł się jak ktoś gorszy, zły.