Karol Strasburger o ojcostwie: "myślałem, że sobie nie poradzę"
Niedawno po raz pierwszy został ojcem. Kiedy na świat przyszła Laura, była to dla niego zupełnie nowa sytuacja. - Myślałem, że sobie nie poradzę - wyznał szczerze w jednym z ostatnich wywiadów. Jak dziś, po siedmiu miesiącach, radzi sobie w roli taty?
W roli ojca, najważniejszej dziś w jego życiu, nie miał dotąd doświadczenia. Pierwsze dziecko aktora, córka Laura, przyszła na swat w listopadzie 2019 roku, kiedy miał 72 lata. W rozmowie z dziennikarzem serwisu Plejada Strasburger nie zaprzeczał, że zarówno decyzja o późnym ojcostwie, jak i związek z młodszą o ponad 30 lat Małgorzatą Weremczuk budził kontrowersje, także w jego najbliższym środowisku. Podkreśla jednak, że zdecydowana większość przyjaciół okazała mu wówczas wsparcie.
- 99% moich znajomych było ze mną. Mówili 'każdy twój wybór, jeżeli będziesz z niego zadowolony, akceptujemy' - mówił w wywiadzie. Przyznał też szczerze, że opieka nad nowo narodzonym dzieckiem była dla niego absolutnie nowym doświadczeniem.
Karol Strasburger o wyjeździe do Azji. "Podjąłem decyzję z Małgosią"
- Nie miałem dziecka na rękach w życiu, nigdy, obca sytuacja. Myślałem, że sobie nie poradzę, ale w jakimś momencie staje się to naturalne - wyznał gospodarz "Familiady". Dziś, jak twierdzi, czerpie z tacierzyństwa prawdziwą radość, choć wciąż zdarzają się sytuacje, w których zdaje się na swoją małżonkę.
- Boje się czasem, żeby mi (dziecko - przyp.red.) z ręki nie wypadło. Mówię wtedy 'Małgosia bierz to na siebie', bo ja się boję - zdradził aktor, który wyraźnie dba o ty, by nie zrobić córeczce najmniejszej krzywdy. Jak przyznał, trudno mu nawet znieść profilaktyczne szczepienia córeczki, tak bardzo wzrusza go jej płacz.
- Kiedy to dziecko płacze, jest biedne, razem z nim przeżywamy tę jego tragedię, ten płacz. Każdy gdzieś chce od tego uciec, żeby nie oglądać tego nieszczęścia - stwierdził Strasburger, który nie ustaje w zachwytach nad cudem nowego życia.
- To jest niesamowite patrzeć, jak to dziecko staje się człowiekiem coraz bardziej dojrzałym, świadomym - podsumował.