Karol szykuje się do koronacji. Olej do namaszczenia już jest. Skąd wzięto przepis? Z Biblii
Przygotowania do koronacji króla Karola III trwają w najlepsze. Trzeba zadbać o oprawę tego wydarzenia w najmniejszych szczegółach. Jeden z nich jest wyjątkowo ważny, by tradycji stało się zadość. Chodzi o olej do namaszczenia.
Król Karol III nosi ten tytuł od dnia, w którym zmarła jego matka, królowa Elżbieta II. Ale to nie oznacza rezygnacji z oficjalnego przekazania korony. Do koronacji, która ma wymiar symboliczny, ale na którą czekają wszyscy fani brytyjskiej monarchii, dojdzie 6 maja w opactwie Westminster. Będzie to uroczystość w dużej mierze religijna. Nowego władcę namaści bowiem, jak za dawnych czasów, arcybiskup Canterbury. Założenie jest takie, że użyje on tego samego oleju, który został wykorzystany podczas koronacji młodziutkiej Elżbiety w 1953 r. Jest jedno "ale".
Może się okazać, że olej, którym arcybiskup ma namaścić głowę, ręce i klatkę piersiową monarchy, był przez ostatnie 70 lat źle przechowywany. Ze względu na tę ewentualność przygotowano już nowy olej. Zlecenie na płyn "na wszelki wypadek" złożono jeszcze wiosną 2022 r. Otrzymał je Mark Hutton, 66-letni farmaceuta i emerytowany pastor jednocześnie. Jest bardzo dumny z pracy dla royalsów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mosty między księciem Harrym i jego rodziną są już spalone?
- Zrobienie oleju koronacyjnego było dla mnie największym zaszczytem - podsumował dla "The Telegraph", komentując przyszłą koronację Karola III.
Z czego robi się miksturę? Nie do końca wiadomo, bo przepis jest trzymany w tajemnicy. Ale stworzono go na bazie biblijnej receptury. W jej skład miały wchodzić takie składniki jak oliwa z oliwek, cynamon czy mirra. Ale to nie wszystko, lista jest dużo dłuższa, skoro olej powstawał przez osiem miesięcy.
Wiadomo już, że Hutton zastąpił produkty pochodzenia zwierzęcego, które miały znaleźć się w oleju koronacyjnym, składnikami syntetycznymi. O jakie produkty chodzi? Nie wyjaśniono.
Użycie oleju przez arcybiskupa sprawi, że Karol oficjalnie stanie się boskim pomazańcem, a więc, jak mówi tradycja, władcą wybranym przez Boga. Król przyrzeknie wówczas być obrońcą wiary, ale mówi się, że przysięga koronacyjna zostanie unowocześniona tak, aby jasne było, że nowy monarcha będzie służył wszystkim poddanym, bez względu na ich wyznanie.
Koronacja będzie transmitowana na żywo. Na pewno nie zabraknie na niej Williama, który klęknie przed ojcem i oficjalnie przyjmie nowe tytuły. Co z Harrym? Jego obecność nie jest pewna.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.