Przymusowa dieta
Wpływ na decyzję dziennikarki miała też chora tarczyca.
- Kiedy stuknęła mi czterdziestka, zauważyłam, że muszę dbać o siebie o wiele bardziej, niż wtedy, kiedy miałam 35 lat. A do tego, przy okazji corocznych badań, okazało się, że mam problemy z tarczycą i że muszę działać, póki nie będzie za późno. Musiałam przejść na dietę - wyznała w rozmowie z dwutygodnikiem.