Burzliwy związek z Atlasem
Ostatecznie młodzieńcza miłość się wypaliła, a małżeństwo rozpadło. Dowbor oprócz pracy zawodowej zaangażowała się w działania Niezależnego Samorządu Studentów, który działał ramię w ramię z Solidarnością. Nawet tam cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród kolegów. Serce młodej dziennikarki skradł Janusz Atlas. Miał już wyrobioną pozycję, był uznanym dziennikarzem sportowym, ale i bywalcem stołecznych salonów. Nie było w Warszawie tajemnicą, że miał duże problemy z alkoholem. - Dzwonił do mnie Franek ze SPATiF-u i mówił „Paczka do odebrania”, czyli trzeba było wyciągnąć z lokalu pijanego w sztok Atlasa – wspominała Dowbor.
Ich wspólne życie nie było usłane różami. Dziennikarka doświadczyła przemocy domowej, o czym pisał w swojej książce nawet Jerzy Ubran. – Uprawiali największą miłość od czasu Romea i Julii. Atlas bił Rudą tak długo, aż wbił ją w ambicję – opisał ich w "Alfabecie Urbana".