Katarzyna Warnke broni swoich powiek. Wtóruje jej Piotr Stramowski
Powieki Katarzyny Warnke stały się ostatnio gorącym tematem na całym świecie. Aktorka postanowiła odnieść się do wszystkich krążących w mediach opinii. "To był cios poniżej pasa" - dodał Piotr Stramowski w rozmowie z "Jastrząb Post".
Katarzyna Warnke bez wątpienia jest kobietą atrakcyjną, z czego zdają sobie sprawę nie tylko jej fani, ale również ona sama. Aktorka chętnie eksponuje swoje atuty na zdjęciach, które ochoczo publikuje w sieci. Gwiazda nie ukrywa jednak, że jej wygląd to nie tylko zasługa dobrych genów, ale i po części zabiegów medycyny estetycznej.
Katarzyna Warnke nie ukrywa również tego, kto poprawia jej urodę. Oczywiście jest to nie kto inny, jak doktor Krzysztof Gojdź. "Od kilku dobrych lat to właśnie Krzysztofowi zawdzięczam naturalny i świeży wygląd" - mówiła jeszcze jakiś czas temu aktorka. Doktor Gojdź co ciekawe jest bardzo dobrze znany w środowisku celebryckim, ponieważ wiele gwiazd korzysta z jego usług.
Umiejętności doktora Gojdzia bywają jednak co jakiś czas poddawane w wątpliwość przez inne osobowości ze świata medycyny estetycznej. Tym razem oberwało się nie tylko lekarzowi, ale i korzystającej z jego usług aktorce. Katarzyna Warnke została podana za przykład, jak "nie powinno się tego robić".
Warnke broni praw gejów: "Nastąpiła nędzna cofka"
Doktor Mehryar Ray Taban z Kalifornii opublikował na Instagramie zdjęcia, na których, według niego, widać nieudolnie skorygowane powieki. Jako przykład dał Katarzynę Warnke. "Oto jak NIE należy tego robić! Polska aktorka Katarzyna Warnke prawdopodobnie miała zrobioną agresywną plastykę powiek górnych z usunięciem prawdopodobnie zbyt dużej ilością tłuszczu i skóry (przez innego chirurga)" - napisał chirurg.
Katarzyna Warnke postanowiła stanąć w obronie swoich powiek. Wtórował jej Piotr Stramowski. "Uważam, że to jest burza w szklance wody. Wiadomo jest, że mam 43 lata i samym piciem wody, uprawianiem jogi nie poprawię urody. Nie widzę nic złego w korzystaniu z tych zasobów, które mamy, żeby utrzymać świeżość, młodość i ładnie wyglądać. Natomiast nie będę się zwierzała publicznie z tego, co robiłam, a co nie" - powiedziała aktorka w rozmowie z "Jastrząb Post".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kilka słów w tym temacie dodał również Piotr Stramowski: "To było poniżej pasa. Zdjęcie, które porównał, to było zdjęcie, kiedy Kasia była zaraz po ciąży. To był taki najgorszy okres, więc chyba wybrał po prostu takie zdjęcie. Tak wygląda nasz zawód, mamy pełno porównań, nieprzyjemnych sytuacji. Żyjemy z tym jakoś. Nie możemy z tym specjalnie coś zrobić, ale jakoś niespecjalnie Kasia się tym przejęła".
Uważacie, że kalifornijski lekarz miał prawo postąpić w taki sposób?