Katy Perry wspomina rozstanie z Orlando Bloomem: "Dosłownie złamało mnie na pół"
Katy Perry i Orlando Bloom z niecierpliwością czekają na przyjście na świat ich pierwszego dziecka. Część fanów celebryckiej pary nie jest w stanie uwierzyć, że jeszcze trzy lata temu ich związek mógł dobiec końca.
Katy Perry i Orlando Bloom od czterech lat tworzą szczęśliwą parę. Zakochani spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka. Mówi się o tym, że oczekują narodzin córeczki. Wokalistka w jednym z ostatnich radiowych wywiadów zdecydowała się przybliżyć temat jej powiększającej się rodziny. Wyznała, że jeszcze nie wybrali imienia dla pociechy. Uznali bowiem, że nadadzą je dopiero po porodzie. Co ciekawe, to nie jedyna para, która ma niestandardowe podejście do nadawania imion. Przypomnijmy, że ElonMusk i Grimes nazwali syna X ÆA-XII, czym wywołali niemałą burzę w mediach.
ZOBACZ TAKŻE: Ben Affleck zostanie po raz kolejny ojcem?
Nie wszyscy wiedzą jednak, że związek Katy Perry i Orlando Blooma nie zawsze układał się tak pomyślnie. W 2017 r. para rozstała się z powodu rzekomej różnicy zdań wokalistki i aktora w kwestii ich przyszłości. Podczas gdy Katy już wtedy marzyła o poważnym związku i założeniu rodziny, Orlando nie czuł się gotowy do poważnych zobowiązań.
Na szczęście wszystko ułożyło się zgodnie z planem wokalistki. Orlando Bloom szybko doszedł do wniosku, że Katy Perry jest miłością jego życia. W lutym 2019 r. celebrycka para ogłosiła zaręczyny. Okres rozstania okazał się jednak bardzo depresyjny dla artystki. W tym samym czasie wyszedł jej album, który spotkał się z bardzo słabym odbiorem.
- Moja kariera była na tej trajektorii, szła w górę, w górę i w górę, a potem zaszła ta mała zmiana, nie tak wielka z zewnątrz. Ale dla mnie było to sejsmiczne. Dałam tyle z siebie i to dosłownie złamało mnie na pół. Zerwałam z moim chłopakiem, który teraz zostanie tatusiem. Bardzo ważne było dla mnie bycie załamaną, abym mogła odnaleźć się w zupełnie inny sposób. I być bardziej wymiarową niż żyjąc przez cały czas jak spragniona gwiazda muzyki pop. Wdzięczność jest prawdopodobnie rzeczą, która uratowała mi życie, ponieważ gdybym jej nie znalazła, pogrążyłabym się we własnym smutku i prawdopodobnie po prostu skoczyła. Ale znalazłam sposoby, by być wdzięczną. Jeśli robi się naprawdę, bardzo ciężko, spaceruję i mówię: „Jestem wdzięczna, jestem wdzięczna”, mimo że mam cholerny nastrój - wyznała Katy Perry.