Kinga Rusin
No i Kinia zaopatrzona w kartę kredytową wyruszyła do warszawskiej galerii handlowej. Wiedziała, gdzie skierować pierwsze kroki, bo jak każda kobieta ma już swoje ulubione sklepy. A napisy informujące o zniżkach tylko jeszcze bardziej poprawiały jej nastrój.
Polecamy w serwisie internetowymStarnews.pl