Trwa ładowanie...

"Krytyczny dowód w sprawie". Na jaw wyszedł e-mail Amber do Johnny'ego Deppa

Proces Johnny'ego Deppa kontra "The Sun" jest już na finiszu. To nie znaczy, że obecni na sali sądowej nie słyszą nowych rewelacji o związku gwiazdora z Amber Heard. Wręcz przeciwnie. Przeczytano im treść e-maila sprzed lat.

"Krytyczny dowód w sprawie". Na jaw wyszedł e-mail Amber do Johnny'ego DeppaŹródło: Instagram
d2e4m5k
d2e4m5k

To jedna z najgłośniejszych rozpraw tego lata, a może i tego roku. Johnny Depp walczy w sądzie z "The Sun". Dziennikarze nazwali go żonobijcą. Całą aferę wokół Deppa opisaliśmy wam w oddzielnym tekście. Bo wszyscy musimy przyznać, że trudno połapać się w zawiłościach relacji Johnny Depp-Amber Heard, od której wszystko się zaczęło.

Na 27 i 28 lipca zaplanowano w londyńskim sądzie ostatnie chwile na złożenie dodatkowych wyjaśnień przez obie strony sporu. Prawnicy brytyjskiego tabloidu nie tracą czasu i uderzają w Johnny'ego Deppa ten ostatni raz. Pokazano m.in. zdjęcie nieprzytomnego aktora, który wygląda jak wrak człowieka. Odczytano też treść e-maila, którego Amber Heard nigdy nie wysłała, ale w jakiś sposób udało się go zachować.

Zobacz: Johnny Depp i Amber Heard walczą w sądzie

Amber napisała tego e-maila w 2013 r., czyli dosłownie na samym początku romansu z Deppem. Przypomnijmy, że ujawnili się jako para dopiero w 2014 r.

d2e4m5k

"Nie wiem, czy mogę tak dalej. To jak z dr Jekyllem i panem Hydem. Jednego ciebie kocham. Szaleńczo. Drugi mnie przeraża. Jego nie mogę znieść. Chciałabym, ale nie mogę" - pisała Amber.

Aktorka przyznaje w liście, że przez alkohol, od którego uzależniony jest Depp, będzie musiała mierzyć się znacznie częściej z jego "potworną" stroną. Zwróciła nawet uwagę, że dzień po imprezie, gdy Depp jest na kacu, jest "gorszy niż krwawa łaźnia, na którą była przygotowana".

Amber pisze, że dzień przed tym, jak napisała mail, Depp stracił przytomność 3 razy i przyjaciele musieli go podtrzymywać. "Z ich pomocą nawet nie wiesz, jak niszczysz sobie życie" - skomentowała.

d2e4m5k

Cytuje znajomego pary imieniem Nathan, który miał wielokrotnie ratować Deppa i wyważać drzwi, gdy gwiazdor tracił przytomność w toaletach.

"Gdyby ktoś nagrał cię w takim stanie, byłbyś śmiertelnie przerażony. To ogromny wstyd choćby patrzeć na to, co się z tobą dzieje. A ty tego nie rozumiesz, bo znajomi uśmiechają ci się w twarz, odwracają wzrok i przewracają oczami na to, jak żałośnie wyglądają, zbierając dorosłego człowieka z podłogi, na której leżał wśród własnego moczu i wymiocin" - pisała Amber.

W długiej wiadomości do partnera Amber opowiada też o tym, jak pewnego dnia Depp stracił przytomność po wypiciu znaczącej ilości alkoholu i był zimny jak lód. Innym razem podczas pijackiej awantury skaleczył się tak mocno, że potrzebował szwów.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

"Widziałam, jak dorosły człowiek potrzebował, żeby inny go podcierał. Ty miałeś ten przywilej, że kompletnie o tym zapomniałeś. Miło. Dla ciebie" - nie pohamowała się i napisała także o takich sprawach.

d2e4m5k

Heard pisała, że jest wściekła, bo nie w takim mężczyźnie się zakochała.

Zdaniem prokurator Sashy Wass, która odczytała w sądzie ten list, to "krytyczny dowód" przeciwko Deppowi. Ma być potwierdzeniem, że Depp był zagrożeniem dla innych, ale przede wszystkim dla siebie samego. To też dowód, że nadużywał różnych substancji, po których nie kontrolował swojego zachowania.

Jak potraktuje to sąd? 28 lipca odbędzie się jeszcze jedno posiedzenie w tej sprawie. Następnie przez kilka dni sąd będzie miał czas na przemyślenie sprawy i wydanie wyroku. Przypomnijmy, że chodzi o rozstrzygnięcie czy "The Sun" miał prawo napisać o Deppie jako "damskim bokserze". Można spodziewać się, że następnie będzie nas czekał pozew przeciwko samej Amber Heard.

d2e4m5k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2e4m5k

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj