Krzysztof Jaroszyński, Elżbieta Zającówna
Jaroszyńskiego w tym trudnym momencie wspiera rodzina.
Chcę podziękować. Mojemu niezawodnemu synowi Mikołajowi i jego wspaniałej Ani za to, że dowiedziawszy się o wypadku momentalnie przerwali urlop i po kilku godzinach byli przy mnie. Eli i Gabrysi, które wspierały mnie i wspierają. I wszystkim tym, którzy odnosili się do mnie w tych dniach z wyrozumiałością - dodał.