Ostatnie namaszczenie
Tadla i Stużyńska przyjęły namaszczenie chorych wówczas, gdy obawiały się o własne życie. Tymczasem dla Krawczyka sakrament stanowi pocieszenie, nadzieję, błogosławieństwo. To swoista prośba o zdrowie.
Sakramentu namaszczenia udzielali Krawczykowi księża oblaci z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Grotnikach pod Łodzią, którzy od wielu lat się z nim przyjaźnią.
– Tak, to cudowni kapłani. Nigdy nie odmówili mi pomocy. Ten piękny sakrament wiele razy w życiu mnie ratował. Mocno wierzę, że Chrystus to nie tylko Pan, Nauczyciel, ale Przyjaciel, który bezinteresownie jest, bezinteresownie pomaga – mówi wokalista.