Krawczyk skończyłby 75 lat. Ksiądz tłumaczy, dlaczego nie ma grobowca
Krzysztof Krawczyk często mówił o swoim nawróceniu, które nastąpiło w latach 80. za sprawą przyszłej żony. Od tamtego czasu był blisko związany z Kościołem i przyjaźnił się z duchownymi. Jeden z nich wspomina, jak co roku wyglądały urodziny Krawczyka i jak będą upamiętniane teraz.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, ale pamięć o artyście jest ciągle żywa. Czy to za sprawą okolicznościowych koncertów, festiwalu w Opolu czy innych wydarzeń, będących hołdem dla piosenkarza, którego piosenki zna cała Polska. 8 września Krzysztof Krawczyk skończyłby 75 lat i jak co roku w dniu jego urodzin w lokalnym kościele zostanie odprawiona msza św. w jego intencji.
Tę tradycję podtrzymywał ks. Piotr Turek, który opowiedział "Faktowi", że Krawczyk rozpoczynał urodziny od Eucharystii, a później odbywał się uroczysty obiad. W tym roku msza św. również zostanie odprawiona, ale nie przez zaprzyjaźnionego ks. Turka, który przebywa w tym czasie poza Łodzią.
Celebransem mszy św. będzie bp Antoni Długosz, który również znał się z Krawczykiem i wygłosił poruszające kazanie na pogrzebie artysty.
Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"
– Msza miała się odbyć na cmentarzu, ale biskup Długosz martwił się, czy będzie dobra pogoda i ostatecznie odprawi liturgię w kościele w Grotnikach o godz. 17.30 – zdradził dziennikowi ks. Turek. Duchowny mówił także o grobowcu, którego ciągle nie ma w miejscu pochówku Krawczyka. Okazuje się, że bliscy nie chcą "standardowego grobowca", bo to "za mało, by go należycie uhonorować", więc cały czas trwają poszukiwania "pięknego projektu".
Przypomnijmy, że Antoni Długosz to 80-letni biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, który kilka tygodni temu wywołał skandal wypowiedzią o "zaplanowanym ataku na biskupów". Wielu komentatorów świeckich, ale także hierarchów Kościoła, odczytała to jako skandaliczną obronę tuszowania pedofilii wśród księży.
- Wyjaśniam, że najszczerszą moją intencją nie było chronić przestępców, bo jako długoletni duszpasterz dzieci zawsze rozumiem ich krzywdę z powodu cierpień, jakie wyrządza pedofilia – podkreślił duchowny, publicznie przepraszając za swoje słowa.