Agnieszka Glińska, Krzysztof Stelmaszyk
Gdy w sylwestra 2015 roku doszło do incydentu, podejrzenia od razu padły na Agnieszkę i Krzysztofa. Ktoś pomalował czerwonym sprayem jeden z gabinetów w teatrze.
Niedługo potem w internecie pojawił się filmik, w którym zamaskowana para pisze na ścianie hasła: "Happy New Year", "Karma wraca" oraz słowa Alberta Einsteina: "Aby zapewnić sobie przychylność ludzi, lepiej zaoferować im coś dla żołądków niż dla umysłów".
Straty oszacowano na 3500 zł, a policja wszczęła postępowanie z art. 288 o zniszczenie mienia, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.