Urząd stawia warunki. Książę Harry domaga się ochrony takiej, jak dawniej
Brytyjska prasa donosi o kolejnym zgrzycie w relacjach księcia Harry'ego a jego rodzinnym krajem. Tym razem chodzi o wymagania, jakie postawił przed Susseksem tamtejszy Home Office.
Według ustaleń "The Telegraph" brytyjski odpowiednik naszego MSW domaga się, by Harry zgłaszał chęć przyjazdu do swojej ojczyzny z prawie miesięcznym wyprzedzeniem. Wszystko w trosce o jego bezpieczeństwo, ale i po to, by urząd mógł ocenić, czy wnioskowane przez księcia zabezpieczenia mają swoje uzasadnienie.
Ta ostatnia kwestia nie spodobała się Harry'emu. Susseks nie godzi się z faktem, że po zrzeczeniu się monarszych praw i obowiązków nie ma już "tego samego stopnia" ochrony osobistej podczas wizyt w kraju, co wcześniej.
Harry i Meghan otrzymali wyróżnienie na gali w nowym Jorku: