Karol miał miliony jeszcze zanim zmarła królowa Elżbieta II. Ile dodatkowo dostał ze spadku po matce?
Wiadomo, że na finanse książę Karol nigdy nie mógł narzekać. Był milionerem jeszcze zanim został królem, a teraz dołączył do tego spadkowy majątek po matce. Dane podał Forbes. Kwoty zwalają z nóg.
8 września 2022 r. razem ze śmiercią Elżbiety II skończyła się pewna epoka. Długie 70 lat panowania królowej na zawsze zapisało się w pamięci wielu pokoleń. Teraz koronę, a także majątek, przejął jej syn Karol III, a dziennikarzom udało się dotrzeć do jawnych danych określających jego majątek.
Nie jest tajemnicą, że Elżbieta II była najbogatszą monarchinią w Europie. Teraz dochody przejął następca królowej, który aż do jej śmierci był księciem Kornwalii i Walii. Tylko z tego pierwszego księstwa co miesiąc otrzymywał naprawdę wysokie kwoty. Jak podał Forbes, w pierwszych ośmiu miesiącach 2022 r. zysk z dzierżawienia ziemi i nieruchomości wyniósł 27 mln dolarów, czyli aż 133,5 mln złotych. Karol nie może sprzedać aktywów księstwa, ale może je wynajmować i, jak widać, bardzo mu się to opłacało.
Ze sprawozdania finansowego księstwa wynika, że od marca 2022 r. książę Karol miał zarobić 23,4 mln dolarów. The Guardian podał, że dochody te nie były opodatkowane, jednakże król miał dobrowolnie płacić najwyższą stawkę podatkową, która wynosi aż 45 proc. Inne źródła, w tym Deutsche Welle, podają, że Karol robi to dopiero od 1993 r., do czego miała skłonić go opinia publiczna.
"Ile Karol zgromadził przez 50 lat czerpania dochodów z samego tylko księstwa Kornwalii? Dokładne wyliczenie tej kwoty nie jest możliwe, gdyż nie wiemy, ile zarabiał na księstwie w poprzednich dekadach i jaki zapłacił podatek. Nie wiemy też, ile przekazywał synom na utrzymanie (Harry'ego przestał wspierać po jego przeprowadzce do USA), ile sam wydawał oraz ile otrzymała Diana w ramach rozwodu. Założymy jednak, że po odliczeniu tych kosztów, było to średnio 15 mln dolarów na rok. Pomijając kwestię inflacji, oznaczałoby to, że Karol dorobił się majątku wynoszącego około 750 mln dolarów" - do takich obliczeń doszedł "Fakt".
Po śmierci królowej ten majątek jeszcze się powiększył. Testament będzie jawny dopiero po 90 latach, więc detali możemy się tylko domyślać, ale dziennikarze Forbesa podają, że Karol odziedziczył "ogromne połacie ziemi, posiadłości królewskie, rzadkie klejnoty, obrazy i inne rzeczy osobiste — niektóre pamiętające stulecia wstecz". Do tego ukochane przez Elżbietę II miejsca - stadnina koni w Sandringham i letnia rezydencja Balmoral.
Dziennikarze oświadczyli, że spadek po królowej jest szacowany na 500 milionów dolarów (370 milionów funtów), czyli 2,5 mld zł, a król Karol jest zwolniony z podatku spadkowego. Dlatego jego majątek może wynosić nawet 1,2 mld dolarów.
Karol jako król dysponuje majątkiem prywatnym, ale też sumami przekazywanymi przez podatników. W roku podatkowym 2020/2021 państwo wsparło Elżbietę II kwotą ponad 80 mln funtów. Ponad 50 mln przeznaczono na utrzymywanie królewskich nieruchomości, podróże i koszty gospodarstwa domowego. Można podejrzewać, że Karol III otrzyma podobną dotację.