Książę William o szczepionce. Stanowcze słowa następcy tronu
Książę William zachęca obywateli Wielkiej Brytanii do otrzymania szczepionki na koronawirusa. Wierzy, że dawki, które otrzymali królowa Elżbieta II i książę Filip, przekona niechętnych do zrobienia tego samego.
Pandemia koronawirusa bardzo mocno uderzyła w Wielką Brytanię. Do tej zakaziło się blisko 3,4 mln obywateli, z czego blisko 90 tys. zmarło. Covid-19 nie ominął także rodziny królewskiej. W zeszłym roku chorobę przeszli książę Karol oraz książę William. Szczęśliwie w obu przypadkach skończyło się bez poważniejszych reperkusji.
Poważna sytuacja w kraju sprawia, że Brytyjczycy są szczepieni w szybkim tempie. Tylko jednego dnia w sobotę 18 stycznia podano dawkę blisko 300 tys. osób. Na początku tego miesiąca media obiegła informacja, że królowa wraz ze swoim mężem zaszczepili się zgodnie z kolejką. Jej wnuk, książę William, ma nadzieję, że uczestnictwo babci w akcji pomoże stłumić niepewność co do szczepienia wśród Brytyjczyków.
Królowa poza pałacem. Pierwsze takie wyjście Elżbiety II
Rzecznik Pałacu Buckingham potwierdził zresztą, że 94-letnia Elżbieta i 99-letni Filip zaszczepili się także po to, by "zapobiec nieścisłościom i dalszym spekulacjom" odnośnie szczepionki przeciwko Covid-19. William mówił ostatnio o swoich dziadkach podczas rozmowy z pracownikami i wolontariuszami brytyjskiej służby zdrowia. Lekarze powiedzieli Williamowi, że niektórzy członkowie społeczeństwa wciąż nie palą się do przyjęcia szczepionki.
– Moi dziadkowie zaszczepili się i jestem z nich bardzo dumny. To naprawdę ważne, aby każdy zaszczepił się, gdy przyjdzie na niego kolej – powiedział William. Jego stanowcza postawa w tej sprawie jest kolejną próbą rodziny królewskiej, by podnieść na duchu brytyjskie społeczeństwo. W kwietniu ubiegłego roku królowa wygłosiła w telewizji przemówienie do obywateli. Był to zaledwie czwarty raz, gdy monarchini wygłosiła orędzie.
– Razem stawimy czoła tej chorobie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli powiedzieć, że właściwie poradziliśmy sobie z tą sytuacją. A ci, którzy przyjdą po nas, będą mogli powiedzieć, że Brytyjczycy tego pokolenia byli silni, tak jak zwykle – powiedziała wtedy Elżbieta II.